Trasa przez Łęki do Tarnowa jest przez nas już mocno znienawidzona. Dlatego też chcieliśmy trochę przykombinować i pojechałem z Zemem do Tarnowa przez ciekawy odcinek leśny za Czarną. Główną trasą E-40 to zaledwie 24km w jedną stronę. Nasza trasa wyszła w obydwie 76km, ale zobaczyliśmy takie miejsca, których nie zobaczylibyśmy z drogi.
Read the rest of this entry »
Archive for marzec, 2012
18 marzec 2012r. Odwiedzamy Kathleen (76 km)
17 luty 2012r. Nocny rajd #3 
Jako przerywnik początku sezonu rowerowego wrzucam kilka zdjęć z dosłownie „wczoraj”. Jak by już ktoś się przyzwyczaił do wiosennej pogody to zdjęcia przywrócą w pamięci obrazy tego co działo się miesiąc temu. Śniegu u nas było w sam raz – w sam raz na biegówki i rajdy. Widząc, że temperatury są coraz wyższe postanowiliśmy z Krzyśkiem i Sietą ruszyć gdzieś w nocy w teren.
Read the rest of this entry »
17 marzec 2012r. Trasa przez Karwodrzę (73 km)
Kolejny dzień porządnej pogody. Wsiadamy na „rumaki” i gnamy trasę przez Karwodrzę – tak po prostu. Muza na uszach, banany na twarzach i tyłki na siodełkach. Trasa: Pilzno, Bielowy, Dęborzyn, Zagórze, Dzwonowa, Lubcza, Wola Lubecka, Zalasowa, Karwodrza, Trzemeszna, Szynwałd, Łęki Górne, Łęki Dolne, Pilzno. Wyszło bombowo jak zawsze.
Read the rest of this entry »
16 marzec 2012r. Przedwiośnie na Madze (32 km)
Wiosna już za parę dni. Zima strasznie szybko zleciała… Trochę szkoda bo akcja z biegówkami jest świetna, ale z drugiej strony w końcu można na rowerze pocisnąć, poleżeć gdzieś na łące, pokontemplować i nie martwić się przy tym, że się zamarznie na śmierć ^_^. Aby trochę nogi rozruszać, a przede wszystkim przyzwyczaić tyłek do siodełka po zimie pojechaliśmy z Bowelem na krótką przejażdżkę aklimatyzacyjną : )
Read the rest of this entry »
8 marzec 2012r. Zorza polarna w Polsce
Cóż… fajnie było by zobaczyć zorzę polarną na niebie na które się co chwilę patrzy i nie marznąć gdzieś przy okazji pod kołem biegunowym. Taka możliwość miała mieć miejsce ósmego marca kiedy to po trwającej dłuższy czas wzmożonej aktywności słońca dotarły do atmosfery złowieszcze fale mające wywołać przy okazji efekt zorzy polarnej. Pech chciał, że akurat tej nocy była pełnia księżyca i w zasadzie poza księżycem było widać tylko to co w poniższym zdjęciu. Ktoś coś widział? „Nic to Baśka, nic to.” Czekamy na kolejną „Noc spadających gwiazd”.
Read the rest of this entry »
5 luty 2012r. Rajdzik dzienny #2

Luty był po prostu wyśmienity. Wrzucam jeden z wielu przechadzek na biegówkach jakie zaliczyliśmy z Michałem. Przeważnie łaziliśmy tymi samymi ścieżkami więc nie ma co powielać zdjęć na blogu. Tym razem wybraliśmy się nieco inną ścieżką odkrywając przy okazji bardzo sympatyczną dolinkę która pewnie posłuży nam latem jaki miejsce na ognisko podczas rajdów dziennych czy nocnych. Kupę frajdy sprawiało nam zjeżdżanie z wzniesienia do tej doliny. Tu trzeba zaznaczyć, że zjazd na biegówkach jest na prawdę emocjonujący bo można co najwyżej pojechać „na kreskę” bez możliwości hamowania.
Read the rest of this entry »
3 styczeń 2012r. Dość siedzenia. (30 km) 
Tak jakoś mnie wzięło zaraz po nowym roku na przejażdżkę. W zasadzie to już w domu ciężko było wysiedzieć. Święta minęły, potem Nowy Rok. Pogoda jak na styczeń wyśmienita. Brak śniegu wydłużył sezon rowerowy. Jak się później okazało przerwę sobie zrobiłem aż do początku marca, a po śniegu pojeździłem tylko raz konkretnie i to na takim sprzęcie, że ledwo do domu dojechałem :) Biegówki zrobiły swoje i tym razem częściej łaziłem gdzieś po śniegu niż jeździłem. Trzeba przyznać, że jesień i zima była na prawdę ok tym razem.
Read the rest of this entry »